Witam! Dziś pierwszy "prawdziwy" post z 2016 roku. Przyczyna zastoju i kurzenia się sprzętu dość prosta - przede wszystkim brak pogody sprzyjającej forografii i niemal puste niebo nad powiatem. Niemal, bowiem od początku roku można być pewnym tylko jednego długodystansowego lotu, jaki gości nad Pajęcznem codziennie, dzielnie zastępując wieloletniego pewniaka czyli rejs Emirates EK60 z Hamburga do Dubaju. Ten pewniak (no prawie pewniak) to także lot Emirates - z Kopenhagi. Dzięki temu jest szansa zobaczyć regularnie nad powiatem króla na lotniczym niebie czyli Airbusa A380. Tak się składa, że od kilku tygodni można zaobserwować pewną prawidłowość w tym, jaką maszynę linia Emirates wyśle danego dnia do stolicy Danii. Jeśli jakiś A380 wraca rano z Bangkoku w Tajlandii do Dubaju, to kilka godzin później zawita nad pajęczańskie niebo w locie EK152. Dzisiejszy lot obsługiwała maszyna o regu A6-EOQ - dziś rano jako EK371 czyli lot z Bagkoku lądowała w Dubaju i dwie godziny później leciała do Kopenhagi. Jeśli moje obserwacje się potwierdzą jutro nad Pajęcznem powinnien pojawić się A380 z regiem A6-EOR, który właśnie startuje z portu lotniczego Bangkok Suvarnabhumi Airport do Dubaju :) A tymczasem dzisiejszy lot...
Pozdrawiam!
PS. Kto sprawdzi moje przewidywania?