Łączna liczba wyświetleń

wtorek, 16 maja 2017

Prosto z Kalifornii czyli u nas jest już jutro...

Witam! Czas na pierwszy majowy post. Wreszcie można cieszyć się z uroków ciepłej wiosennej aury a ja zaprezentuję dziś trzy maszyny trzech linii lotniczych, wszystkie lecące nad powiatem z Kalifornii na południe Polski. Loty z zachodniego wybrzeża USA są jednymi z najdłuższych jakie pojawiają się nad naszą okolicą - zazwyczaj są już w powietrzu ponad dziesięć godzin i mają za sobą pokonany dystans blisko dziesięciu tysięcy kilometrów. Jako pierwszy Airbus A380 Emirates, który z lotniska LAX wystartował przed 18.00 czyli około 2.00 naszego czasu. Przelatując nad Pajęcznem miał za sobą blisko 10 godzin i 40 minut lotu i pokonał 9660 kilometrów a do celu w Dubaju pozostało mu jeszcze ponad 4200 kilometrów i ponad 4 godziny lotu. Całą trasę maszyna przebyła w ponad 15 godzin pokonując dystans 13420 kilometrów!


Drugi gość lecący z Kalifornii wyruszył także z lotniska LAX trochę ponad dwie i pół godziny później czyli o 20.36 tamtejszego czasu czyli gdy u nas pojawił się już brzask wschodu Słońca po 4.30. Maszyna Turkish Airlines Boeing B77W miała do pokonania trasę krótszą od maszyny Emirates a nad Pajęcznem przelatywała po pokonaniu podobnej odległości 9687 kilometrów. Do celu miała jednak bliżej niż poprzedni, bowiem tylko 1165 kilometrów. W powietrzu lot THY10 spędził niespełna 12 i pół godziny i pokonał trasę trochę ponad 11 tysięcy kilometrów.


I trzeci lot z Kalifornii jaki dziś uchwyciłem. Tym razem startował nie z Los Angeles a z San Francisco i kierował się w stronę Tel Avivu w Izraelu. To Boeing 787 Dreamliner linii United Airlines. Wystartował z San Francisco o 21.50 tamtejszego czasu czyli tuż przed 5 rano w Polsce. Przelatując nad powiatem pokonał już prawie 9500 kilometrów i przebywał w powietrzu 11 godzin. Do celu pozostało mu niespełna 2500 kilmetrów i trochę mniej niż dwie godziny lotu...


Pozdrawiam!