Łączna liczba wyświetleń

sobota, 16 kwietnia 2011

Małe też jest piękne...

Nie każdy dzień mimo dobrej pogody obfituje w duże pasażerskie lub transportowe maszyny nad powiatem pajęczańskim. Czasami znacznie ciekawiej prezentują się także te małe jak Boeing 737 czy też Airbus A320. Dziś właśnie dużych samolotów w okolicy było jak na lekarstwo, za to rano można było obserwować trzy maszyny, które nad powiatem zaczynały zniżanie do lądowania na polskich lotniskach w Warszawie oraz Krakowie.

Poranek rozpoczęła wizyta sympatycznego malucha, który nadleciał po 8.30 od strony Opola z zamiarem wylądowania na warszawskim Okęciu. Była to maszyna Lufthansy Airbus A319 wykonująca lot z Mediolanu. Na zdjęciu jeszcze można dostrzec smugi kondensacyjne, choć już chwilę później smuga zniknęła.



Kilka minut później pojawił się inny stały gość - tym razem Boeing 737 linii Norwegian, której samoloty latające z kilku portów lotniczych do Krakowa - Balic oglądać można codziennie nad Pajęcznem i okolicami. Tym razem udało się go złapać na zdjęciu już bez smug kondensacyjnych, gdy przelatywał nad Działoszynem a więc 20km od miejsca fotografowania. No ale poranki sprzyjają takim ujęciom, wszystko przez jeszcze przejrzyste powietrze i dobrze widoczne refleksy na kadłubach.



Poranne 20 minut z mluchami zamknęła ciekawa maszyna, która cztery razy dziennie nad Pajęcznem rozpoczyna podejście do lądowania na Okęciu. To należący do Swiss Air malutki Fokker 100, maszyna zdolna zabrać na pokład maksymalnie 100 pasażerów. Ten samolot, o dość charakterystycznej wąskiej podwójnej smudze lata z Zurichu lub Genewy do Warszawy przed 9.00, 14.00 oraz 19.00. Jest dość prosty do wypatrzenia gdy ciągnie smugę, bez niej sztuka ta jest nieco trudniejsza. A oto i on:


Pozdrawiam!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz