Łączna liczba wyświetleń

wtorek, 28 marca 2017

"Tam i z powrotem" czyli Emirates razy dwa...

Witam! Koniec lenistwa - czas coś napisać wiosną tego roku ;) Oczywiście cisza na blogu to efekt mizernej pogody przez większość marca. Dziś w nieco luźniejszym dniu i przy dość dobrych warunkach do zdjęć trzeba było "przewietrzyć" zestaw i trochę przypomnieć sobie, jak to się te fotografie lotnicze wykonuje... Nadażyła się także okazja do planowanego od jakiegoś już czasu poszukania nowego miejsca na zdjęcia maszyn, jakie mijają powiat od północy lecąc na granicy z powiatem wieluńskim i bełchatowskim. Nowa miejscówka znaleziona i w nagrodę trafiła do kolekcji maszyna linii o jakiej nad Pajęcznem można tylko pomarzyć. Ale po kolei... "Tam i z powrotem" tak można opisać dwa pierwsze zdjęcia z dzisiejszego wpisu. Zawsze fajnie jest wyłapać jednego dnia lot na obu rotacjach długodystansowych jakich kilka przelatuje nad powiatem w dzień. Dziś tak się złożyło, że w niezłej jakości dwukrotnie uchwyciłem przelot A380 Emirates na trasie Dubaj - Kopenhaga - Dubaj. Poranna rotacja przelatuje nad powiatem dość rzadko i zazwyczaj około południa co nieco komplikuje możliwośc wykonania dobrego ujęcia z racji średniego wtedy światła ale się udało. Popołudniu lot z Kopenhagi do Dubaju to jedna w miarę stała lotnicza atrakcja nad powiatem. Dziś oba loty można było dostrzec już z ponad 50 kilometrów i w obu przypadkach A380 ciągnął za sobą piekną i długą na kilkanaście kilometrów smugę.

Rotacja poranna:



Rotacja popołudniowa:



A teraz nagroda za przejechane kilometry... Wiele razy aż zagryzałem zęby żeby maszyny nadlatujące nad powiat z południowego - zachodu trochę wykręciły bardziej na wschód i podleciały bliżej nad Pajęczno. Zwykle jednak zahaczają tylko o północny skraj powiatu nad gminą Siemkowice i Kiełczygłów a to powoduje, że zdjęcia pstrykam z odległości 25-30 kilometrów. Trzeba więc było poszukać miejsca gdzie w końcu będzie widać je nieco lepiej. Nowa miejscówka znaleziona a nagrodą zdjęcie Boeinga 77W Cathay Pacific w locie z Zurichu do Hong Kongu. Wprawdzie wydawało się, że raczej będzie daleko od nowego miejsca na zdjęcia ale jakby specjalnie wykręcił tak, że wyszło idealnie. No może prawie idealnie bo niby czyste niebo ale warunki termiczne i wilgoć nieco zdjęcie popsuły. Ważne jednak, że zamiast pędzić do Łasku mogę co jakiś czas podjechać 25 kilometrów po widziane z niezbyt dobrej odległości dla mojego sprzętu maszyny :)

Cathay Pacific ZRH - HKG:



I na koniec najmniejsza z dziś uchwyconych maszyn przelatująca nad powiatem a zarazem stały punkt obserwacji porannego nieba nad okolicami Pajęczna. Poranna rotacja Swiss Air z Zurichu do Warszawy dolatując nad nasze okolice ropoczyna schodzenia na Okęcie. Czasem pojawi się bliżej czasem nieco dalej od Pajęczna ale zwykle jest bardzo ładnie oświetlona przelatując około 8:45 z południowego - zachodu w kierunku Warszawy. Dziś nie dość, że zdjęcie niezłe to w końcu mogę pokazać nowość na blogu czyli Bombardiera CS100. To najnowsza lotnicza konstrukcja pasażerska jak weszła na rynek w 2016 roku. Uchwycony dziś CS100 to pierwszy egzemplarz jaki zaczął komercyjnie latać na świecie. Linia Swiss była pierwszym użytkownikiem tych kanadyjskich maszyn a sfotografowany dziś Bombardier o regu HB-JBA trafił do slużby w czerwcu ubiegłego roku. W tej chwili na świecie komercyjnie lata 8 tego typu maszyn - 6 dla Swiss Air i dwie dla Air Baltic. Co ciekawe to teoretycznie maszyna krótkich i średnich tras, tymczasem w ubiegłym tygodniu, wprawdzie bez pasażerów ale w konfiguracji wagi i paliwa odpowiadającej przewozowi 40 pasażerów, testowy Bombardier CS100 wykonał transatantycki lot testowy z Londynu do Nowego Jorku. Być może za jakiś czas komunikacja lotnicza między Europą a Ameryką odbywać się będzie (oczywiście w ograniczonym zasięgiem zakresie) nie tylko na maszynach szerokokadłubowych...

Swiss CS100 ZRH - WAW:



Pozdrawiam!
PS. Blog ma nową szatę graficzną - mam nadzieję, że się podoba :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz