Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 29 kwietnia 2018

Łask 2018 - reaktywacja

Wreszcie po ponad dwóch latach odwiedziłem swoją ulubioną wyjazdową miejscówkę na lotnicze zdjęcia. Do Łasku zawsze ciągnęla perspektywa uchwycenia maszyn latających na trasach do Azji a do 2012 roku także do Australii. Jeśli tylko pogoda pozwalała po kilkugodzinnym wyjeździe wracało się z matrycą pełną zdjęć ciekawych lotów. Po katastrofie MH17, który notabene także nad Łaskiem przelatywał na trasie z Londynu do Kuala Lumpur, ruch na drogach powietrznych nad Łaskiem mówiąc delikatnie stał się mało atrakcyjny. Ale coś ciekawego zaczęło się dziać kilka dni temu, bowiem na jednym z lotniczych szlaków przebiegających od południowego - zachodu na północny - wschód pojawiły się regularnie maszyny linii latających na Daleki Wschód, w kierunku dawnych Indochin czyli do Azji południowo - wschodniej. Mowa o maszynach Vietnam Airlines, które po 2014 roku zniknęły niemal w ogóle z polskiego nieba, a teraz stały się impulsem, żeby znowu zagościć z aparatem w Łasku. I powiem tylko, że było warto :) Plany popsuła nieco pogoda, bowiem przy zdjęciach przeszkadzała wysoka temperatura i niezbyt czyste dziś falujące powietrze ale w końcu mam w archiwum w dość dobrej jakości maszyny z Wietnamu - to jedno z najatrakcyjniejszych malowań jakie można uchwycić nad Polską. Ale po kolei bo to był bardzo interesujący dzień i zdjęć będzie dziś naprawdę dużo...

Zacznijmy od porannego testu sprzętu i warunków jakie zapewnił wracający z USA A359 Qatar Airlines w locie z Filadelfii do Doha. To maszyna mająca bardzo ciekawy numer rejestracyjny - A7-ALL.



I czas na zdjęcia z poobiedniego wypadu na fotograficzne "żniwa". Celem było oczywiście wyłapanie maszyn Vietnam Airlines ale okazało się, że ruch nad Łaskiem był dziś bardzo łaskawy, mimo niezbyt łaskawych warunków do zdjęć. Ale po kolei... Pierwsza maszyna Vietnam Airlines niestety poleciała tak pechowo, że nie było jak wykonać dobrej klatki, jakiś czas po niej omiejając idące od południa burze, nad Łask wykręcił lecący z Los Angeles B77W Turkish Airlines - normalnie poleciałby po wschodniej stronie powiatu gdzieś między Sulmierzycami a Kleszczowem a tym czasem dał mi szansę skalibrować sprzęt.



Niemal w tej samej chwili rozpoczęło się łapanie normalnego ruchu nad Łaskiem w ostatnich dniach - na początek także maszyna jaką udaje się fotografować nad powiatem - lecący z Zurichu do Tokyo A333 Swiss Air.



Później przyszła pora na dwie mniejsze maszyny linii jakie nad powiatem się nie pojawiają. W obu przypadkach były to Boeingi 737 w wersji 737-500 czyli jedna z trzech klasycznych wersji rozowjowych najpopularniejszej na świecie maszyny średniego zasięgu. Pierwszy pokazał się bardzo intersująco moim zdaniem pomalowany B735 linii Belavia z Białorusi wykonujący lot z Pragi do Mińska. Pamiętam, jak bywając wcześniej w Łasku nie podnosiłem nawet aparatu do oczy wiedząc, że leci maszyna Belavii - stare malowanie tej linii było bardzo nudne mówiąc delikatnie - to nowe jest dużo ciekawsze - zresztą zobaczcie sami:



Chwilę później już w zenicie poleciał drugi B735 należacy do linii UTair z Rosji. Maszyna leciała z Monachium na lotnisko Wnukowo w Moskwie. Co ciekawe UTair lata niemal po całej Rosji ale tylko do dwóch miast w Europie Zachodniej - jednym jest Hannower, a drugim właśnie Monachium. 



Tradycyjnie nad Łaskiem trzeba było wykonać zdjęcie maszynie Lufthansy, bowiem często latają tędy w kierunku Rosji czy dalej na wschód. Tym razem trafiło na Airbusa A333 lecącego z Frankfurtu nad Menem do stolicy Kazachstanu Ałmaty. 



Tuż po 15.00 wiedziałem, że mimo pecha przy pierwszym przelocie maszyny Vietnam Airlines, jakąś maszynę tej linii dziś sfotografuję - trafiło na A359 lecącego z Frankfurtu do Hanoi. To stolica Wietnamu, miasto leżace w delcie Rzeki Czerwonej jest obok Ho Chi Minh City (dawny Sajgon) największym miastem tego kraju. Mieszka w nim ponad siedem i pół miliona ludzi. Lot z Frankfurtu do Hanoi trwa ponad dziesięć godzin i prowadzi nad Czechami, Polską, Białorusią, Rosją, potem nad Morzem Kaspijskim, dalej nad Turkmenistanem, Afganistanem Pakistanem, Indiami, Bangladeszem, Birmą oraz Laosem. W tej chwili maszyna uchwycona kilka minut po 15.00 ma do celu nieco ponad cztery tysiące kilometrów i jest nad Afganistanem.



Tą samą niemal trasą leci druga maszyna z Wietnamu jaką dziś udało się sfotografować - lot HVN10 z Paryża do wspomnianego Ho Chi Minh City czyli dawnego Sajgonu. Ten lot trwa średnio pand 11 godzin na uchwycona maszyna podobnie jak poprzedni A359 Vietnam Airlines obecnie zjaduje się nad Afganistanem.



Miłym dodatkiem do dwusilnikowych maszyn okazała się maszyna cargo należaca do linii AirBridge Cargo z Rosji. Samoloty tej linii prezentowałem na blogu już wiele razy, niemnej jednak zawsze warto pokazać zdjęcie Boeinga 747 choćby dlatego, że jest to już coraz rzadziej spotykany samolot - szczególnie nad naszyn terenem.



Polowanie pod Łaskiem musiałem niestety zakończyć parę minut po 16.00 - nadchodząca burza nie dała już nadziei na więcej zdjęć ale jedno jest pewne - ja tam jeszcze wrócę i to chyba niebawem... Tymczasem pozdrawiam moich znajomych łaskowian - dzieje się na tym Waszym niebie ;)

niedziela, 22 kwietnia 2018

Niedzielna trójka

Ach ta słoneczna niedziela :) Kwiecień w tym roku jest niezwykle pogodny a dziś dodatkowo aura pozwoliła na moim zdaniem bardzo dobre zdjęcia. Trzy klatki wykonane w różnych porach dnia pokazują jednocześnie jakie znaczenie dla jakości zdjęć samolotów na wysokościach przelotowych ma światło i kąt jego padania. Pierwsze z trzech zdjęć jakie chcę dziś pokazać wykonałem kilka minut po 9.30 a maszyna nadleciała z południa już lekko pod Słońce, a to przy sporej jeszcze ilości wilgoci w powietrzu nie pozwoliło odpowiednio zdjęcia do ostrzyć. Nie wyszło źle tym bardziej, że dobrze widoczny sticker czyli napis na spodzie kadłuba mocno w tym ostrzeniu pomógł. Z ciekawostek - maszyny Iran Air, bo o nich mowa mają jedne z najlepiej widocznych stickerów na świecie. Trudno pomylić maszynę tej linii z jakąkolwiek inną. Dzisiejszy A332 Iran Air z Teheranu do Geteborga:



Na drugie dzisiejsze zdjęcie musiałem poczekać do wczesnego popołudnia bowiem wykonałem je tuż po 13.30. Co się zmieniło ze światłem przez te kilka godzin...? Zdjęcie powie zapewne więcej niż opis ale Słóńce już ustawione nieco inaczej dla maszyny lecącej z południa, lekko z boku więc dające lepsze doświetlenie. Oczywiście poranna wilgoć już uciekła ale pojawiło się lekkie falowanie. Na szczęście Boeing 788 Dreamliner linii Royal Jordanian lecący z Ammanu do Chicago pofrunął niemal w zenicie i moim skromnym zdaniem to najlepsze moje tegoroczne zdjęcie...



I na koniec zdjęcie z późnego popołudnia. O tej porze można wykonać bardzo fajne ujęcie jeśli tylko samolot będzie dobrze ustawiony do znajdującego się już dość nisko nad horyzontem Słońca. W porównaniu do klatki z godzin południowych jest ona nieco mniej doświetlona za to światłó jest delikatniejsze i często przejrzystość powietrza dużo lepsza. Do tego dochodzi jeszcze efekt ładnych półcieni jeśli samolot pojawia się w zenicie. Dlatego w okresie wiosenno - jesiennym warto polować na maszyny lecące na godzinę czy półtorej przed zachodem - wrażenia wizualne gwarantowane. Na zdjęciu Boeing 788 Dreamliner Qatar Airways - od kwietnia do września niemal ostatnia szansa na zdjęcie każdego dnia...



Pozdrawiam!

sobota, 21 kwietnia 2018

Z małym opóźnieniem...

Kwietniowe lenistwo czas zakończyć :) Jakoś brakowało mi werwy w ostatnich kilkunastu dniach zarówno na zdjęcia jak i na wpisy a przecież 1 kwietnia minęło siedem lat od kiedy pojawił się mój , nierozłączny towarzysz wyjazdów fotograficznych i stały pasażer auta czyli Mak 127, którym w zestawie z lustrzanką robię zdjęcia. Dlatego dziś oprócz kilku zdjęć lotniczych będzie jeszcze mały bonus... Ale zacznę od tego co na niebie w ostatnich kilku dniach kwietnia. Coraz później robi się już ciemno, dzięki temu nad powiatem można fotografować i obserwować ruch lotniczy jakiego w okresie wiosenno - zimowym nie da się uchwycić. I dlatego na początek stały gość późno popołudniowych godzin. Będzie widoczny niemal codziennie do przełomu sierpnia i września, a że maszyna ciekawa to warto ją pokazać po raz pierwszy. Zwykle przelatuje około 18.00 na trasie z Madrytu do Warszawy i wlatując nad powiat rozpoczyna schodzenie na Okęcie. Mowa o Boeingu 738 MAX należącym do LOT. To kolejna rozwojowa wersja najpopularniejszego chyba na świecie modelu Boeinga 737 - maszyny produkowanej od 1967 roku w wielu wersjach. LOT jest jednym z pierwszych na świecie użytkowników Maksia. Na zdjęciu pierwszy z dwóch jakie latają w barwach naszego przewoźnika o numerach rejestracyjnych SP-LVA uchwycony 14 kwietnia.


A teraz kilka maszyn większego kalibru i z dłuższej trasy czyli loty transatlantyckie bo tych w ostatnim tygodniu nad okolicą nie brakło. Królowały oczywiście maszyny z Półwyspu Arabskiego czyli linii Qatar oraz Emirates. Na początek coraz bardziej podobający mi się Airbus A350-900 linii Qatar Airways uchwycony 18 kwietnia w locie z Filadelfii do Doha. To trzecia w kolejności maszyna tego typu we flocie linii Qatar, jak również trzeci w kolejności na świecie samolot tego typu jaki trafił do służby w linii komercyjnej. Dostarczony w maju 2015 roku.


I jeszcze jeden przelot transkontynentalny - tym razem z 19 kwietnia i tym razem największy pasażerski liniowiec świata czyli Airbus A380 Emirates przelatujący nad powiatem na trasie z Toronto do Dubaju. Nawet puścił oczko do aparatu ;)


I czas na wisienkę na torcie czyli dzisiejszy może nie najlepszy jakościowo ale bardzo interesujący lot a właściwie maszyna. Zawsze najwięcej emocji przy obserwacji ruchu lotniczego i fotografowaniu tego co na niebie budzą maszyny nietypowe, z egzotycznych miejsc i linii. I tak  było dziś kiedy moją uwagę przykuł pojawiający się nad Polską nieopisany na radarze Boeing 757. Ponieważ radar nie pokazał informacji do jakiej linii należy maszyna oraz dokąd zmierza, pierwszym krokiem było ją sfotografować, a potem postarać się wykopać trochę informacji na jej temat. Zdjęcie udało się wykonać choć jakościowo nie powala ale to wina dzisiejszego mlecznego nieba i falowania, które zepsuło ostrość a po wysłaniu informacji na południe Polski do znajomych, że leci do nich coś ciekawego otrzymałem punkt zaczepienia czyli numer rejestracyjny maszyny. I zaczęło się poszukiwanie... Okazało się, że to blisko dwudziestotrzyletni B757-200 należący obecnie do linii Talos Aviation z Brytyjskich  Wysp Dziewiczych na Karaibach. Obecnie to jeden z największych rajów podatkowych na świecie. O samej linii oprócz tego, że sfotografowana maszyna jest jego jedyną, nie udało mi się nic odnaleźć. Lot odbyła z Keflaviku na Islandii na lotnisko Dubai World Central w Dubaju...


I na koniec, żeby nie zanudzić Was tylko lotniczymi zdjęciami mała próbka tego co oprócz samolotów zdarza mi się moim zestawem fotografować czyli wykonywane co jakiś czas zdjęcia Księżyca w różnych fazach. Tym razem zdjęcie tuż sprzed pierwszej kwadry, w której nasz satelita będzie jutro o 23.47. Dzisiejszy Księżyc widoczny w trzydziestu ośmiu procentach odległy jest od Ziemi o 363 305 kilometrów. 


Pozdrawiam!