Kwietniowe lenistwo czas zakończyć :) Jakoś brakowało mi werwy w ostatnich kilkunastu dniach zarówno na zdjęcia jak i na wpisy a przecież 1 kwietnia minęło siedem lat od kiedy pojawił się mój , nierozłączny towarzysz wyjazdów fotograficznych i stały pasażer auta czyli Mak 127, którym w zestawie z lustrzanką robię zdjęcia. Dlatego dziś oprócz kilku zdjęć lotniczych będzie jeszcze mały bonus... Ale zacznę od tego co na niebie w ostatnich kilku dniach kwietnia. Coraz później robi się już ciemno, dzięki temu nad powiatem można fotografować i obserwować ruch lotniczy jakiego w okresie wiosenno - zimowym nie da się uchwycić. I dlatego na początek stały gość późno popołudniowych godzin. Będzie widoczny niemal codziennie do przełomu sierpnia i września, a że maszyna ciekawa to warto ją pokazać po raz pierwszy. Zwykle przelatuje około 18.00 na trasie z Madrytu do Warszawy i wlatując nad powiat rozpoczyna schodzenie na Okęcie. Mowa o Boeingu 738 MAX należącym do LOT. To kolejna rozwojowa wersja najpopularniejszego chyba na świecie modelu Boeinga 737 - maszyny produkowanej od 1967 roku w wielu wersjach. LOT jest jednym z pierwszych na świecie użytkowników Maksia. Na zdjęciu pierwszy z dwóch jakie latają w barwach naszego przewoźnika o numerach rejestracyjnych SP-LVA uchwycony 14 kwietnia.
A teraz kilka maszyn większego kalibru i z dłuższej trasy czyli loty transatlantyckie bo tych w ostatnim tygodniu nad okolicą nie brakło. Królowały oczywiście maszyny z Półwyspu Arabskiego czyli linii Qatar oraz Emirates. Na początek coraz bardziej podobający mi się Airbus A350-900 linii Qatar Airways uchwycony 18 kwietnia w locie z Filadelfii do Doha. To trzecia w kolejności maszyna tego typu we flocie linii Qatar, jak również trzeci w kolejności na świecie samolot tego typu jaki trafił do służby w linii komercyjnej. Dostarczony w maju 2015 roku.
I jeszcze jeden przelot transkontynentalny - tym razem z 19 kwietnia i tym razem największy pasażerski liniowiec świata czyli Airbus A380 Emirates przelatujący nad powiatem na trasie z Toronto do Dubaju. Nawet puścił oczko do aparatu ;)
I czas na wisienkę na torcie czyli dzisiejszy może nie najlepszy jakościowo ale bardzo interesujący lot a właściwie maszyna. Zawsze najwięcej emocji przy obserwacji ruchu lotniczego i fotografowaniu tego co na niebie budzą maszyny nietypowe, z egzotycznych miejsc i linii. I tak było dziś kiedy moją uwagę przykuł pojawiający się nad Polską nieopisany na radarze Boeing 757. Ponieważ radar nie pokazał informacji do jakiej linii należy maszyna oraz dokąd zmierza, pierwszym krokiem było ją sfotografować, a potem postarać się wykopać trochę informacji na jej temat. Zdjęcie udało się wykonać choć jakościowo nie powala ale to wina dzisiejszego mlecznego nieba i falowania, które zepsuło ostrość a po wysłaniu informacji na południe Polski do znajomych, że leci do nich coś ciekawego otrzymałem punkt zaczepienia czyli numer rejestracyjny maszyny. I zaczęło się poszukiwanie... Okazało się, że to blisko dwudziestotrzyletni B757-200 należący obecnie do linii Talos Aviation z Brytyjskich Wysp Dziewiczych na Karaibach. Obecnie to jeden z największych rajów podatkowych na świecie. O samej linii oprócz tego, że sfotografowana maszyna jest jego jedyną, nie udało mi się nic odnaleźć. Lot odbyła z Keflaviku na Islandii na lotnisko Dubai World Central w Dubaju...
I na koniec, żeby nie zanudzić Was tylko lotniczymi zdjęciami mała próbka tego co oprócz samolotów zdarza mi się moim zestawem fotografować czyli wykonywane co jakiś czas zdjęcia Księżyca w różnych fazach. Tym razem zdjęcie tuż sprzed pierwszej kwadry, w której nasz satelita będzie jutro o 23.47. Dzisiejszy Księżyc widoczny w trzydziestu ośmiu procentach odległy jest od Ziemi o 363 305 kilometrów.
Pozdrawiam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz