Wiedeń. Piękne miasto, tchnące na każdym kroku historią i zachwycające swoim pięknem. Weekendowy wypad do stolicy Austrii, oprócz okazji do zwiedzania był także okazją do obserwacji samolotów lądujących i startujących z tamtejszego portu lotniczego. Świetnym miejscem do tego jest pałac Schonbrunn, w pobliżu którego przebiega ścieżka schodzenia na wiedeńskie lotnisko. Tak więc zachwycałem się nie tylko zabytkami ale i pięknymi maszynami jakie co chwila przelatywały mi nad głową. Kilka z nich w ramach relacji foto ;)
Na początek mały Fokker70 linii Austrian:
Najbardziej zachwyciły mnie turbośmigłowe, trudne do zobaczenia nad Pajęcznem maszyny Dash8. Zdecydowanie pokochałem te mniejsze samoloty, przepięknie prezentujące się na niebie. Oto dwa ich ujęcia:
Ten przyleciał z Klagenfurtu
Zaś ten z Grazu:
Udało mi się dostrzec maszynę hiszpańskiej linii Iberia, która lądowała przywożąc pasażerów z Madrytu. To Airbus A320, a więc taki jakie posiada latający także w Polsce WizzAir.
Drugiemu A320 należącemu do Austrian Airlines należy się palma pierwszeństwa jeśli chodzi o jakość zdjęcia - to najlepsze ujęcie jakie udało mi się uzyskać. Ten przyleciał do Wiednia z Londynu.
Pobyt w Schonbrunnie był jednak zbyt krótki aby spotkać się oko w oko z maszynami dużego zasięgu jak Boeing 747 czy 777. Będąc już na Starym Mieście między kamienicami dostrzegłem maszynę, o której mogę powiedzieć, że żałuję bardzo iż nie miałem okazji widzieć jej z bliska. To należacy do Emirates Boeing 777 lądujący w Wiedniu.
Wiedeń pozostanie na długo w mojej pamięci i chciałbym tam wrócić nie tylko po to aby podziwiać piękno tego miasta ale także aby poświęcić jeden dzień na ucztę lotniczą. Kto wie, może jeszcze będzie mi dane zobaczyć Dasha8 i podziwiać sunącego 100 metrów nad wiedeńskimi zabytkami Boeinga 777... Pozdrawiam!
Zdjęcia i nie tylko, samolotów pędzących gdzieś wysoko nad południowym skrawkiem województwa łódzkiego.
Łączna liczba wyświetleń
poniedziałek, 19 września 2011
wtorek, 13 września 2011
Zapowiedź jesieni
Witam! Lato powoli zdaje się odchodzić a wraz z nim odchodzi monotonia na niebie nad Pajęcznem. Im bliżej zimowych miesięcy tym większe będą szanse na obserwacje ciekawych maszyn przelatujących w okolicy. Próbkę takiego dnia mieliśmy dziś, bowiem nad powiatem pojawiło się kilka maszyn jakie zwykle trafiają tutaj w czasie jesienno - zimowym. Wszystko związane jest z układem tzw. jet streamów czyli silnych wiatrów wiejących ze wschodu na zachód nad Atlantykiem w górnych warstwach troposfery. To one decydują w dużej mierze o trasach maszyn lecących z Ameryki Północnej przez Europę na Półwysep Arabski. Jesienią często zapędzają w ten sposób nad Pajęczno maszyny, które latem pojawiają się tu sporadycznie. Dowodem dzisiejsze przeloty, które udało mi się udokumentować na rzadkim kierunku północny - zachód - południowy - wschód Polski. Na początek maszyna Qatar Airways największa odmiana Boeinga 777 o oznaczeniu B77W w locie z Waszyngtonu do Doha. Troszkę szkoda, że uciekała mocno w Słońce, bo zdjęcie zapewne byłoby efektowniejsze.
Po południu była okazja obejrzeć, wprawdzie bez smug, wyścig dwóch maszyn lecących z Niemiec na Półwysep Arabski należacych do linii Qatar i Emirates. Oba przelatują nad Pajęcznem zwykle w bardzo niewielkiej odległości od siebie. Dziś różnica ta wynosiła około minuty a więc niewiel ponad 20 kilometrów. Pierwszy to Airbus A320, jedna z mniejszych maszyn, które w Europie latają jako maszyny krótkiego zasięgu - Qatar wykorzystuje tego "malucha" do obsługi lotu z Berlina do Doha.
A tuż za nim maszyna o zupełnie innych gabarytach i możliwościach w barwach Emirates w najbardziej regularnym locie nad Pajęcznem czyli na trasie Hamburg - Dubai. Od początku września tę trasę obsługuje Airbus A340 w wersji 500 czyli maszyna posiadająca obecnie najdłuższy zasięg na świecie. A345 posiada rekord najdłuższego przelotu bez międzylądowania i jest w stanie przelecieć trasę z Londynu do Sydney w Australii co dla innych maszyn pasażerskich nie jest osiągalne. Warto dodać, że może zabrać na pokład 313 pasażerów. A już 24 września w sobotę na tej trasie pojawi się Airbus A380 - w locie do Niemiec będzie mniejsza szansa na jego zobaczenie ale na powrotnej trasie powinien polecieć nad Pajęcznem około 16.30.
I na koniec miła niespodzianka również spod znaku Emirates. Zwykle inne loty oprócz EK60 (Hamburg - Dubai) nad Pajęczno nie zaglądają. Dziś wyjątek zrobiła maszyna lecąca z Dusseldorfu i była to niespodzianka podwójna bowiem zwykle tę trasę obsługuje B777 - dziś poleciał Airbus A330.
Pozdrawiam!
Po południu była okazja obejrzeć, wprawdzie bez smug, wyścig dwóch maszyn lecących z Niemiec na Półwysep Arabski należacych do linii Qatar i Emirates. Oba przelatują nad Pajęcznem zwykle w bardzo niewielkiej odległości od siebie. Dziś różnica ta wynosiła około minuty a więc niewiel ponad 20 kilometrów. Pierwszy to Airbus A320, jedna z mniejszych maszyn, które w Europie latają jako maszyny krótkiego zasięgu - Qatar wykorzystuje tego "malucha" do obsługi lotu z Berlina do Doha.
A tuż za nim maszyna o zupełnie innych gabarytach i możliwościach w barwach Emirates w najbardziej regularnym locie nad Pajęcznem czyli na trasie Hamburg - Dubai. Od początku września tę trasę obsługuje Airbus A340 w wersji 500 czyli maszyna posiadająca obecnie najdłuższy zasięg na świecie. A345 posiada rekord najdłuższego przelotu bez międzylądowania i jest w stanie przelecieć trasę z Londynu do Sydney w Australii co dla innych maszyn pasażerskich nie jest osiągalne. Warto dodać, że może zabrać na pokład 313 pasażerów. A już 24 września w sobotę na tej trasie pojawi się Airbus A380 - w locie do Niemiec będzie mniejsza szansa na jego zobaczenie ale na powrotnej trasie powinien polecieć nad Pajęcznem około 16.30.
I na koniec miła niespodzianka również spod znaku Emirates. Zwykle inne loty oprócz EK60 (Hamburg - Dubai) nad Pajęczno nie zaglądają. Dziś wyjątek zrobiła maszyna lecąca z Dusseldorfu i była to niespodzianka podwójna bowiem zwykle tę trasę obsługuje B777 - dziś poleciał Airbus A330.
Pozdrawiam!
niedziela, 4 września 2011
Widziane z bliska - widziane z daleka...
Nadszedł wrzesień. Dni już coraz krótsze ale warunki do fotografii RNAV będą się powoli poprawiały. Na początek nowego miesiąca post nieco różniący się od tego co zwykle trafia do bloga. Bohaterami tego wpisu będą bowiem maszyny widziane z bliska, podczas pobytu we Wrocławiu i jedna dość wyjątkowa złapana już na wysokości przelotowej nad powiatem pajęczańskim. Bonusem wyprawy do Wrocławia była okazja do fotografowania maszyn schodzących do lądowania w porcie lotniczym Copernicus. Udało mi się uchwycić cztery maszyny a jedna z nich to niezły kąsek dla amatora awiacji w Polsce. Zacznijmy więc od niej. Dziś o poranku niespodziewanie ta maszyna wylądowała we Wrocławiu przelatując nad osiedlem, gdzie się zatrzymałem. Wrażenie niesamowite ;) To Boeing 767 linii North American Airlines.
Dwie kolejne maszyny należą do przewoźnika z gatunku lotniczych "PKS-ów". To maszyny Boeing 737 linii Ryanair obsługującej połączenia na terenie Europy. Mnie udało się uchwycić dwie sztuki lądujące w sobotę i niedzielę we Wrocławiu. Pierwszy przywiózł pasażerów z Bristolu:
Drugi w niedzielny poranek lądował z pasażerami z londyńskiego lotniska Stansed:
I ostatnia maszyna widziana z bliska jaką udało mi się złapać. Tym razem to lot czarterowy wykonywany z Hurghady do Wrocławia przez Midwest Airlines. Maszyna to także B737.
I dla kontrastu jedna, znaczniej większa i okazalsza maszyna złapana już "normalną techniką" a więc przy pomocy MAK'a na wysokości przelotowej. Ten lot wprawdzie często pojawiał się w moich wpisach, dziś jednak warto było spojrzeć w niebo przed 17.00 bowiem trasę Hamburg - Dubai dla linii Emirates obsługiwał Airbus A340, maszyna która do Europy lata dla tej linii sporadycznie. Dlatego tym większa moja radość, że udałó mi się go wyłapać. A już wkrótce tę samą trasę ma obsłużyć Airbus A380. Ale to już po połowie września.
Pozdrawiam!
Dwie kolejne maszyny należą do przewoźnika z gatunku lotniczych "PKS-ów". To maszyny Boeing 737 linii Ryanair obsługującej połączenia na terenie Europy. Mnie udało się uchwycić dwie sztuki lądujące w sobotę i niedzielę we Wrocławiu. Pierwszy przywiózł pasażerów z Bristolu:
Drugi w niedzielny poranek lądował z pasażerami z londyńskiego lotniska Stansed:
I ostatnia maszyna widziana z bliska jaką udało mi się złapać. Tym razem to lot czarterowy wykonywany z Hurghady do Wrocławia przez Midwest Airlines. Maszyna to także B737.
I dla kontrastu jedna, znaczniej większa i okazalsza maszyna złapana już "normalną techniką" a więc przy pomocy MAK'a na wysokości przelotowej. Ten lot wprawdzie często pojawiał się w moich wpisach, dziś jednak warto było spojrzeć w niebo przed 17.00 bowiem trasę Hamburg - Dubai dla linii Emirates obsługiwał Airbus A340, maszyna która do Europy lata dla tej linii sporadycznie. Dlatego tym większa moja radość, że udałó mi się go wyłapać. A już wkrótce tę samą trasę ma obsłużyć Airbus A380. Ale to już po połowie września.
Pozdrawiam!
Subskrybuj:
Posty (Atom)