Łączna liczba wyświetleń

czwartek, 19 kwietnia 2012

Magia Boeinga 777

Witam! Dziś zdjęcia mojej ulubionej maszyny pasażerskiej - Boeinga 777. Okazją jest dzisiejszy popołudniowy przelot wszystkich pasażerskich wesji tej maszyny nad Pajęcznem. W niespełna 40 minut można było zobaczyć Boienga 777 w konfiguracji B772, B773, B77W oraz B77L. Mnie najbardziej cieszy ustrzelenie tego ostatniego, bowiem do tej pory mimo sporej kolekcji B777 nie widziałem jeszcze tej maszyny. A warta jest ona uwagi z powodu rekordu jaki udało się nim ustanowić. Zacznijmy od wersji podstawowej B777 czyli B772, która na rynek trafiła w 1995 roku. Była to jednocześnie jedyna maszyna należąca do innego niż linia Emirates przewoźnika jaki w tych 40 minutach pojawił się nad powaitem. Maszyna należąca do El Al Israel Airlines leciała z Tel Avivu do Nowego Jorku na lotnisko JFK.



Kolejna wersja B777 jaka trafiła na rynek to B773 czyli powiększona konstrukcja maszyny koncernu ze Seattle. B773 ma o 10 metrów dłuższy kadłub niż podstawowa wersja B777 a na rynku zadebiutowała w 1998 roku. Maszyna, którą widać na zdjęciu leciała do Manchesteru z Dubaiu.



Kolejna pasażerska wersja B777 trafiła na rynek w 2004 roku -  to maszyna oznaczana jako B77W, największy przedstawiciel tej rodziny i jednocześnie według mnie najładniejsza pasażerska maszyna świata. Dziś nad Pajęcznem przeleciały dwa B77W pierwszy leciał do Londynu i okazał się najbardziej fotogeniczny tego popołudnia ;)



Drugi nadleciał kilka minut później i zmierzał do Birmingham.



No i czas na ostatniego przedstawiciela pasażerskiej rodziny B777 jaki dziś pojawił się nad Pajęcznem. B77L to ostatnia odmiana tej maszyny - trafiła na rynek w 2006 roku. Dlaczego jest taka wyjątkowa? Jej rozmiary są porównywalne z B772 jednakże ma największe zbiorniki paliwa w całej rodzinie B777 - może zabrać ponad 202,5 tysiąca litrów nafty lotniczej - dla porównania B772 117 tysięcy litrów a B77W nieco ponad 181 tysięcy litrów. A tak pojemne zbiorniki umożliwiły tej maszynie ustanowienie rekordu świata w długości przelotu. B77L pokonał trasę większą niż połowa obwodu Ziemi - na trasie z Londynu do Hongkongu - 21 602 km. A oto i on lecący z Dubaiu do Hamburga



Na koniec jeszcze wisienka na torcie czyli A380 - tę maszynę zawsze warto dodać do kolekcji dnia - wszak to największy pasażerski samolot świata ;)



Jutro zapewne oprócz maszyn pasażerskich nad Pajęcznem pojawią się atrakcje militarne - kolejne w tym miesiącu tankowanie F16-tek. Pozdrawiam!

2 komentarze:

  1. Dzisiaj trzeci dzień z kolei widocznych procesji o osiemnastej, za parę minut nad głowami ostatni mocny akcent z dzisiaj :) Polubili nas czy jak?

    Czekamy z niecierpliwością na dzisiejsze zdjęcia ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. No gdyby tak było regularnie to byloby fajnie. Te procesje to efekt pogody nad Zatoką Perska i poludniową Europą. Pewnie w przyszlym tygodniu juz bedzie mniej ciekawie.

    OdpowiedzUsuń