Łączna liczba wyświetleń

sobota, 2 marca 2019

Retro(spekcje)

Marzec otwieram w stylu retro  - dosłownie oraz w przenośni. Dosłownie bowiem jedyne dzisiejsze zdjęcie to fotografia maszyny swoim malowaniem nawiązującej do barw jakie linie Turkish Airlines nosiły w latach 70 oraz 80-tych, zaś ostatnie zdjęcie to retrospekcja sprzed sześciu już lat. Ale po kolei. Zacznijmy od dzisiejszych dwóch ujęć tego samego samolotu - Airbusa A330 w barwach wspomnianych Turkish Airlines lecącego ze Stambułu do Atlanty. To jedyna we flocie tego przewoźnika maszyna pomalowana w barwy retro - nawiązuje do malowania jakie turecki przewoźnik nosił do połowy lat dziewięćdziesiątych. Wzorem kilku innych linii lotniczych na świecie Turkish Airlines mają w swojej flocie przynajmniej jedną maszynę nawiązującą swoim malowaniem do barw historycznych. Polski LOT posiada także jedną taką maszynę w barwach retro, jednak tylko średniego dystansu, a przecież jeden z najnowszych Dreamlinerów wyglądałby pewnie w barwach retro naprawdę godnie. Tymczasem maszyna z Turcji to samolot o zasięgu transkontynentalnym i od czasu do czasu pokazuje się nad powiatem Pajęczańskim, jednak nigdy nie udało mi się wykonać równie dobrych ujęć jak dziś:





I druga część dzisiejszego posta w stylu retro. Tutaj inspiracją było wspomnienie z prywatnego Facebooka, który wyrzucił mi opublikowane 2 marca 2013 roku zdjęcie maszyny holenderskich linii KLM jeszcze z czasów, kiedy nad powiat zaglądały maszyny lecące z Dubaju na zachód Europy. To wyjątkowe zdjęcie bowiem obecnie żadna tego typu maszyna nie przewozi już pasażerów na świecie a z zaledwie dwustu wyprodukowanych samolotów typu McDonnell Douglas MD-11 lata obecnie nieco ponad 80 z czego 59 to flota transportowa linii Federal Express. Linie KLM były jednymi z najdłużej użytkujących charakterystycznego trzysilnikowego szerokokadłubowca na świecie - we flocie było ich dziesięć a latały między innymi do Delhi w Indiach czy właśnie do Dubaju o czym przypomniało mi dzisiejsze zdjęcie z FB. Ostatni raz KLM swojego MD-11 wysłał w trasę z pasażerami 25 października 2014 roku. Od tego czasu jedna z najciekawszych maszyn jakie wzbiły się w powietrze w historii awiacji wozi tylko paczki. Ale dla mnie pozostanie zawsze w pamięci jako jeden z najciekawszych i najbardziej wyczekiwanych przelotów przed południami w latach 2010 - 2014. Bo jak można było tej maszyny nie lubić...


I jeszcze małe post scriptum - to już rok od kiedy blog zagościł na facebooku jako 35000 stóp - szybko zleciało :) Pozdrawiam!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz