Czas zacząć serię wpisów z sierpniowego szaleństwa podczas urlopu. Podobnie jak rok temu, w sierpniu 2015, 2014 oraz 2011 roku, dałem "upust" swojej pasji przebywając w świetnym dla miłośnika tej fotografii miejscu, czyli w Dąbkach koło Darłowa. Szczególnie, że ośrodek Duet w jakim od wielu lat spędzam wakacje albo "służbowo" na obozie z dzieciakami albo prywatnie, to miejsce do tego znakomite. Dość powiedzieć, że obsługa ośrodka już się na mój widok nie dziwi a i wśród wypoczywających tam dorosłych i dzieciaków znajdą się kibice (pozdrawiam ekipę kolonistów ze szkoły narciarskiej Podol-ski z Katowic), którzy zainteresują się moim bieganiem z dziwnym przedmiotem od ławki do ławki, w poszukiwaniu dobrego miejsca na zdjęcie... W tym roku mimo średniej aury podczas pobytu o dziwo materiał zdjęciowy wyszedł obfity nad wyraz. Dlatego odcinki będą trzy. Dziś pierwszy z prezentacją maszyn naszego przewoźnika - PLL LOT.
Przed wyjazdem było pewne, że na "celowniku" będą najnowsze trzy Dreamlinery B789, z których najstarszy ze znakami SP-LSA lata w barwach lot od marca tego roku. Tak się złożyło, że właśnie tej maszyny nie udało mi się uchwycić w dobrej jakości. Dwie pozostałe zaprezentuję w kilku ujęciach, tym bardziej, że najmłodszy SP-LSC na obu ujęciach będzie się czymś różnił - ciekawe czy ktoś zauważy tę różnicę. Dodam przy tym, że malowanie SP-LSC jest jednym z moim zdaniem najładniejszych jakie dane mi było uchwycić przez osiem lat spottingu. Zresztą zobaczycie sami bo nasze "dziewiątki" ze stickerami na spodzie kadłuba biją pod tym względem wiele malowań dużo większych linii. Ale nim 789 czas na zdjęcia starszych 788 w barwach LOT. Dąbki to miejsce w pobliżu punktu DAR gdzie samoloty z Warszawy lecące do USA i Kanady najczęściej wylatują z polskiej przestrzeni powietrznej lub w nią wlatują na trasach powrotnych. W tym roku do archiwum w Dąbkach trafiły dwa 788 i z obu jestem bardzo zadowolony, bowiem moja kolekcja w końcu wzbogaciła się o dwa dobre ujęcia najstarszego Dreamlinera LOT i jednocześnie pierwszego w barwach linii europejskiej czyli SP-LRA. Złapałem go dwukrotnie - 11 sierpnia czyli w pierwszym dniu pobytu w locie z Los Angeles do Warszawy (to debiut tego lotu w moim archiwum) oraz ostatniego dnia pobytu - 18 sierpnia w locie z Warszawy do Nowego Jorku. Tak prezentował się pierwszego dnia mojego pobytu w Dąbkach
A tak ostatniego dnia
Drugim B788 w albumie Dąbki 2018 jest maszyna o znakach rejestracyjnych SP-LRE czyli przedostatni z sześciu Dreamlinerów w starszej we flocie LOT. W ubiegłym roku podobnie jak LRA tej maszyny nie miałem okazji sfotografować. Tym razem udało się 18 sierpnia w locie LO26 do Nowego Jorku na lotnisko JFK:
Pora teraz na zdjęcia dwóch z trzech "dziewiątek" w barwach LOT. Jak wspomniałem najstarszego 789 LOT nie udało się uchwycić. Najwięcej okazji do "złapania" dał drugi w kolei SP-LRB dostarczony do LOT 5 maja tego roku. Tę maszynę udało mi się uchwycić trzy razy - po raz pierwszy 11 sieprnia, gdy wracała z Chicago jako LOT4. Tak się składa, że ten lot wraca zza Atlantyku w okolicach 13.00 a więc w najtrudniejszym do dobrej fotografii porze ale zdjęcie udało się nieźle. Postanowiłem mu jednak nadać nieco inny charakter - z resztą zobaczcie sami...
Dwa kolejne ujęcia tej maszyny to w obu przypadkach lot numer 26 do Nowego Jorku. Tutaj maszyna pojawia się w okolicach punktu DAR między 18.00 a 18.30 czyli już w bardzo miłych do fotografowania warunkach, przy dobrym świetle i co najważniejsze pod bardzo "fotogenicznym" kątem. Pierwsza klatka to chyba najlepsze zdjęcie z tegorocznego pobytu w Dąbkach - wykonane 15 sierpnia:
Drugie zdjęcie zrobłem 18 sierpnia, w najbradziej obfitym dniu tegorocznego pobytu w Ośrodku Wypoczynkowym Duet:
Czas na wisienkę na torcie czyli najnowszego Dreamlinera w barwach LOT czyli SP-LSC. Dlaczego jest taki wyjątkowy? Oczywiście w powodu malowania, bowiem ta maszyna została pomalowana w barwy narodowe z racji stulecia odzyskania niepodległości przez Polskę. Dla mnie taki sposób upamiętnienia tej rocznicy jest zdecydowanie trafiony. Biało - czerwonego 789 uchwyciłem dwa razy ale na tej samej rotacji - 16 sierpnia w locie LOT3 do Chicago oraz 17 sierpnia w locie powrotnym LOT4. I teraz zagadka dla spostrzegawczych - znajdź różnicę...
I wreszcie na koniec bonus. Zwykle nie biorę się za zdjęcia mniejszych maszyn - nie dlatego, że ich nie lubię, po prostu mój sprzęt nie daje takich powiększeń aby wykonać dobre ujęcia mniejszych statków powietrznych. Tym razem w ostatnim dniu pobytu przyłożyłem się do kilku klatek maszyny noszącej barwy LOT choć do naszej linii nie należącej. Mowa o Bombardierze CRJ-900 latającym dla linii Nordica, w której udziały ma nasz LOT. To linia z Estonii, która współpracuje z polskim przewoźnikiem realizując przewozy po Europie. W jej barwach latają głównie małe maszyny, niektóre jednak noszą bardzo ładne malowania. Mnie udało się uchwycić jednego z CRJ-900 w locie z Tallina do Berlina.
W tym odcinku relacji z Dąbek to wszystko :) Jutro kolejny epizod - tym razem polecimy na Daleki Wschód z Marsylianką w tle ;) Pozdrawiam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz