Łączna liczba wyświetleń

poniedziałek, 6 stycznia 2020

Home, sweet home...

Czas zaprezentować pierwsze fotografie wykonane na pajęczańskim niebie w 2020 roku. Rok temu jedną z dwóch pierwszych maszyn zaprezentowanych był Boeing 77W Emirates uchwycony w locie z Bostonu, w tym roku otwieram moje zdobycze z nieba nad powiatem pajęczańskim innym Boeingiem 777 Emirates. Tym razem na matrycę trafiła maszyna lecąca z lotniska O'Hare w Chicago do Dubaju nosząca znaki rejestracyjne A6-EPW i pracująca w tej linii od grudnia 2016 roku. W ostatnich miesiącach na niebie nad okolicą dominują samoloty Qatar Airways, więc okazja do uchwycenia mojej ulubionej maszyny w ulubionym malowaniu bardzo cieszy. Oby częściej nadarzały się okazje do takich widoków:



Druga z wczorajszych ciekawych maszyn jakie poleciały nad powiatem pajęczańskim także świetnie współgra z ubiegłorocznym startem fotografowania, bowiem 5 stycznia 2019 roku miałem okazję fotografować ten sam lot i napisać o tym w drugim wpisie ze stycznia 2019. Mowa o rejsie Singapore Airlines z Kopenhagi do Singapuru, po rok zmieniła się jednak maszyna i Boeinga 77W zastąpił na tej trasie Airbus A350-900. A359 powoli wypiera z nieba popularne "trzy kosy" i coraz częściej można go zobaczyć w barwach innych linii niż wspomniany już Qatar Airways. Co ciekawe to właśnie Qatar Airways oraz Singapore Airlines mają w tej chwili najwięcej tych maszyn z grona operatorów na świecie w swoich flotach - obie linie dysponują łącznie 44 maszynami z tej rodziny. Różnica jest jednak taka, że Singapore operuje wyłącznie maszynami 350-900, zaś w barwach Qatar latają 34 Airbusy A350-900 oraz dziesięć A350-1000. Dla porównania w liniach europejskich lata ich łącznie 46 trzystapięćdziesiątek...



Na zakończenie przeglądu wczorajszych przelotów nad Pajęcznem i okolicą, po raz trzeci w tym roku maszyna linii Royal Jordanian - tym razem kolejny z Boeingów 787 Dreamliner w tej flocie - dostarczony jako numer trzy do linii w 2014 roku o znakach rejestracyjnych JY-BAC. Z tą maszyną wiąże się pewna ciekawostka bowiem pierwsze cztery spośród siedmiu B787 Royal Jordanian nosi imiona dzieci obecnego króla Jordanii Abdullaha II i królowej Jordanii Ranii. Ta konkretna maszyna nazwana została na cześć drugiej córki pary królewskiej - księżniczki Salmy Bint Abdullah. A tak ta maszyna prezentuje się na niebie:



I jeszcze mały bonus z drugiej strony mojej foto-pasji - wczorajsze ujęcie Księżyca oświetlonego w 74 procentach na niebie nad powiatem.


Pozdrawiam!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz