Łączna liczba wyświetleń

czwartek, 30 stycznia 2020

Jeden z dziewięciu czyli styczeń w pigułce

Ledwo się obejrzeliśmy a pierwszy miesiąc tego roku już za nami. "Przeleciał" błyskawicznie, na tyle szybko, że zabrakło czasu aby na bieżąco prezentować fotografie wykonywane nad okolicą. Działo się naprawdę sporo i bardzo ciekawie i zdjęcia dziś prezentowane przeszły przez mocną selekcję... Rozpoczniemy zupełnie niechronologicznie bowiem od ostatniej fotografii ze stycznia, wykonanej w miniony poniedziałek i być może fotografii, która okaże się najcenniejszą w tym roku. Tytuł posta nawiązuje do tego przelotu, ale po kolei. Najciekawsza maszyna jaka w styczniu pojawiła się nad powiatem i została uchwycona przeze mnie, to jeden z zaledwie dziewięciu mających obecnie status aktywny, Airbus A340-500 na świecie. Spośród tej dziewiątki, sześć A345 to maszyny rządowe (Tajlandia, Kuwejt, Algieria oraz Katar), dwie maszyny latają dla linii lotniczej z Azerbejdżanu zaś dziewiąta jest jednym z największych samolotów prywatnych/VIP i to właśnie ta maszyna numer dziewięć w zestawieniu trafiła do mojego archiwum. Należący do korporacji Las Vegas Sands zarządzającej siecią luksusowych hoteli i kasyn w USA, Singapurze oraz Makau samolot, wykonywał lot z Tel Avivu do Waszyngtonu i nad powiatem pojawił się przelatując nad gminą Sulmierzyce kilka minut po 14.00 27 stycznia. Tak prezentował się widoczny z Pajęczna...



Wróćmy teraz do początku miesiąca, bowiem jedna z najciekawszych maszyn pojawiła się nad okolicą we wtorek 7 stycznia. Oprócz dobrze znanych i dużych lnii jak Emirates czy Qatar, nad powiatem przelatują samoloty linii mniej znanych, czasami nawet dość zaskakujących. Taką linią jest z pewnością IranAir, główna linia lotnicza Iranu, która lata do Szwecji do Geteborga oraz Sztokholmu. Ten pierwszy lot czasami udaje się uchwycić na rotacji z Teheranu i tak właśnie się stało na początku stycznia. IranAir na tej trasie wykonuje rejs korzystając z jednego z dwóch Airbusów A330-200 i jak już o tym kilka razy pisałem te dwa A332 mają jeden z największych dolnych stickerów jakie można zobaczyć na kadłubach liniowych samolotów nad Europą. Zresztą zobaczcie sami:



Dwukrotnie w styczniu nad okolicą pojawiły się maszyny cargo należące do Emirates Sky Cargo, czyli towarowej części linii Emirates, wykonującej operacje na całym świecie. Pierwszą z tych maszyn sfotografowałem także 7 stycznia, zaś druga trafiła do archiwum w locie z 24 stycznia. Zaprezentuję tę pierwszą, bowiem zdjęcie okazało się ciut lepsze, niż to wykonane pod koniec miesiąca. Prezentowany lot odbywał się na trasie z Kopenhagi do Dubaju na lotnisko towarowe World Central, i był to lot który rozpoczął się w Chicago w USA i po lądowaniu w Danii i zapewne zmianie ładunku, kontynuowany dalej do Emiratów Arabskich.  



Kontynuując wątek Emirates na niebie nad Pajęcznem i okolicą nie może zabraknąć stałego gościa czyli A380 na trasie Dubaj/Kopenhaga/Dubaj pojawiającego się codziennie, choć ostatnio tylko w rotacji z Dubaju, bowiem lot powrotny przez kilkanaście ostatnich dni sukcesywnie omijał powiat. Warto przy tym dodać, że nad okolicą w styczniu i także w moim obiektywie pojawiły się loty tej linii i z USA (Los Angeles) i do USA (Houston) a także wyjątkowo maszyna lecąca do Edynburga w Szkocji. Ostatecznie jednak to uchwycony 21 stycznia A380 o znakach rejestracyjnych A6-EEN trafia do prezentacji:



Skoro do prezentacji trafiła maszyna Emirates nie może zabraknąć innej linii z Półwyspu Arabskiego - obecnie najczęściej przelatującej nad okolicą na trasach transkontynentalnych czyli Qatar Airways. Obecnie to praktycznie pewniak każdego pogodnego dnia, najczęściej na rotacjach z USA do Doha. Wybrałem dwie maszyny tego przewoźnika ze sporej liczby jakie udało się sfotografować w tym miesiącu, raz z uwagi na ciekawe samoloty a dwa jakość tych zdjęć. Obie klatki mogę już teraz bowiem zaliczyć obok prezentowanego jako pierwszego A345 do najlepszych jakościowo w 2020 roku. To po prostu widać :) Zaczniemy od bliskiego przeglądu kadłuba największej rozwojowej wersji Airbusa A350 oznaczanego jako A350-1000, uchwyconego w locie z Houston 23 stycznia. Tak się składa, że w styczniu ubiegłego roku także miałem okazję w dobrej jakości wykonać zdjęcie tego typu maszyny - czyżby jakaś tradycja...?



I ostatnie zdjęcie podsumowania stycznia w moim obiektywie - także samolot linii Qatar Airways, ale starszy niż poprzednik i z generacji powoli odchodzącej ze światowego nieba. Mowa o Boeingu 777-200 w wersji Long Range, jednej z rozwojowych wersji B777 pierwszej generacji uchwyconym 15 stycznia w locie z Los Angeles do Doha. O B77L już sporo tutaj pisałem, wspomnę tylko, że to maszyna mająca jeden z największych zasięgów w gronie szerokokadłubowych samolotów pasażerskich świata, niestety coraz bardziej wypierana przez nowsze konstrukcje. Nadal jednak linia z Kataru korzysta z tych maszyn z trasie z/do Los Angeles i tym samym jest okazja zobaczyć B77L nad Pajęcznem. Trzeba przyznać, że szkoda będzie, kiedy taki widok zniknie z krajobrazu lotniczego nad okolicą...



Na koniec słowa podziękowania dla niezastąpionego Mirka Zagórskiego za zajęcie się trzema z prezentowanych zdjęć - jak zwykle wielkie dzięki :) A od jutra wyczekiwanie na to co przyniesie luty - oby był udany :) Pozdrawiam!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz