Łączna liczba wyświetleń

piątek, 7 czerwca 2019

Na dalekiej trasie

Trzy lotniska z jakich nadleciały sfotografowane przeze mnie dziś nad powiatem samoloty dzieli olbrzymia odległość. W kategoriach lotniczych najdłuższy lot między najdalszymi miejscami startu dwóch lotów trwałby około dwudziestu godzin a po drodze można by zajrzeć na trzecie lotnisko leżące niejako po drodze. Wszystkie trzy porty lotnicze z jakich leciały wspomniane loty obsługują wielkie metropolie - San Francisco, Delhi oraz Singapur. I loty z tych trzech wielkich miast dziś o różnych porach dnia pojawiły się nad powiatem. W dwóch przypadkach - lotu z Singapuru oraz Delhi celem była Kopenhaga, lot z San Francisco pokonywał trasę do Tel Avivu. Dla kogoś kto może nigdy nie zetknął się z moimi opowieściami wydać się to może abstrakcyjne - jak to... A tymczasem nad Pajęczno przy sprzyjającej pogodzie nadlatuje w ciągu dnia kilka maszyn pokonujących trasy transkontynentalne, często liczące ponad dziesięć tysięcy kilometrów i trwające wiele godzin. Taka ciekawa "paczka" trafiła się dziś a rozpoczął poranny lot z Singapuru oznaczony jako SIA352, który wykonywał Boeing 777 linii Singapore Airlines. Zdjęcie wykonałem kilka minut po 6 rano i dzięki temu poranne światło i niska jeszcze temperatura pozwoliły na takie ujęcie:



Na kolejnego długodystansowca trzeba było poczekać do popołudnia, bowiem maszyna United Airlines lecąca z San Francisco pojawiła się po 16.00 i tym razem poleciała trasą dającą szansę na fotografię. Z trzech dzisiejszych ujęć te niestety najbardziej "ucierpiało" z powodu temperatury...



I jako ostatni pojawił się nad okolicą coraz częstszy gość na niebie nad powiatem - dziś wyjątkowo przelatujący z zenicie nad Rząśnią a w perspektywie nad moim domowym podwórkiem. Ponieważ zwykle ten lot ucieka po wschodniej stronie powiatu na skraju gminy Sulmierzyce i Kleszczów trzeba było się przyłożyć do wykonywanych zdjęć. Efekt chyba niezły :)


Na koniec dnia niewiele zabrakło do uchwycenia nad okolicą jednej z największych maszyn prywatnych na świecie - wartego kilkaset milionów dolarów Airbusa A340 należącego do oligarchy z Rosji Alishera Usmanova - pisałem o nim - M-IABU.  Niestety zabrakło kilkunastu kilometrów i dzień zakończyłby się naprawdę niezłym rarytasem :) Pozdrawiam!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz