Tegoroczny pobyt w Dąbkach nie obfitował w zbyt wielkie atrakcje niemniej jednak jak przystało na jedno z najciekawszych lotniczo miejsc w Polsce udało się wykonać sporo wartościowych dla mojego archiwum zdjęć. Przegląd rozpoczynam debiutem w moich zbiorach - na maszynę tej linii polowałem już w 2016 roku podczas pobytu w Sypniewie w Lubuskiem, ale trzy szanse przepadły przez paskudną pogodę. Tymczasem od kilka tygodni można było liczyć na wizytę Boeingów 747 linii Cargolux z Luksemburga także na niebie nad Dąbkami. Jeden z takich przelotów w dość średnich warunkach uchwyciłem 11 sierpnia - to był zresztą najciekawszy dzień w ciągu tegorocznych wakacji. Nie przypuszczałem jednak, że kilka dni później na Mazurach uchwycę inną maszynę Cargolux w zupełnie innej jakości. Ale to temat na kolejny wpis a tymczasem debiut z Dąbek 2019:
Pora na zdjęcie, które okazało się najlepszym ujęciem z Dąbek z tego roku, wykonane także 11 sierpnia. Już je wprawdzie prezentowałem w jednym z postów ale z tym ujęciem i tą maszyną wiąże się bardzo ciekawa historia. Po wykonaniu zdjęcia sprawdziłem bowiem czy tę maszynę miałem kiedyś już okazję sfotografować i okazało się że tak. Najciekawsze jest to, że podobne zdjęcie wykonałem równo rok wcześniej 11 sierpnia 2018 i do tego w tym samym locie linii z Frankfurtu do Pekinu. Wygląda więc na to, że na Lufthansy o znakach rejestracyjnych D-AIMF zapolować muszę za rok :)
I pora na kilka ujęć najczęściej pojawiającej się na niebie nad Dąbkami w tym roku linii - tym razem był to nasz LOT choć nie zawsze była to maszyna z Polski, ale o tym pod koniec. W tym roku miałem jednocześnie szczęście do wyróżniającego się malowaniem Dreamlinera o znakach rejestracyjnych SP-LSC, czyli maszyny w malowaniu upamiętniającym odzyskanie przez Polskę niepodległości. Oto dwa ujęcia tej maszyny z napisem na kadłubie w języku polski oraz angielskim
9.08 z Toronto
10.08 lot do Toronto
W tym roku moja kolekcja maszyn LOT'u powiększyła się o dwa najnowsze Dreamlinery 789 należące do przewoźnika. Druga najmłodsza maszyna pojawiła się we flocie LOT 1 maja tego roku i nosi znaki rejestracyjne SP-LSE. Ja uchwyciłem tę maszynę w przedostatnim dniu pobytu, pomiędzy jedną a drugą burzą przechodzącą nad Dąbkami, stąd niezbyt dobra jakość tego zdjęcia ale w archiwum już puste miejsce zostało wypełnione
I drugi z najnowszych nabytków naszego narodowego przewoźnika - młodszy o miesiąc Dreamliner o znakach rejestracyjnych SP-LSF. Wygląda więc na to, że do pełnego zestawu potrzebuję jeszcze jednej maszyny - czwartej w kolejności o znakach rejestracyjnych SP-LSD :)
I na koniec maszyna obsługująca trasę do LOT'u ale pomalowana w barwy narodowe Belgii. Dlaczego właśnie tak? Wszystko z powodu konieczności wypożyczania przez nasze linie lotnicze dodatkowych maszyn, bowiem część Dreamlinerów z Polski z różnych powodów nie lata. Dlatego od jakiegoś czasu LOT korzysta z dwóch maszyn wypożyczonych z Air Belgium i jedna z nich pomalowana jest w barwy belgijskie. Warto przy tym dodać, że to jedna z coraz mniej spotykanych maszyn na europejskim niebie, wypierana przez nowsze modele Boeinga czy Airbusa a mianowicie Airbus A340-300. Zdjęcie z 11 sierpnia z rejsu do Nowego Jorku.
A już wieczorem pierwsze zdjęcia z bardzo ciekawego pobytu w Wilkasach na Mazurach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz